Nadszedł czas na ogarnięcie czegoś "poważniejszego" niż romansidło, ale infekcja zatok pokrzyżowała mi nieco plany (spróbujcie poczytać, coś co wymaga myślenia, gdy głowa właśnie eksploduje), więc pozostałam sobie radośnie w działce "lekki romans".
Książki z serii wcześniej mnie nie zachwyciły, więc "Słodki zapach brzoskwiń" bardzo mnie zaskoczył. A bo było przyjemnie, lekko, może nawet z dreszczykiem, bo zbrodnia jednak gdzieś tam w historii się czaiła. Romans bezpretensjonalny, akcja bez zadęcia. Całkiem miłe czytadełko.
Sarah Addison Allen
Słodki zapach brzoskwiń
tyt. oryginału: "The Peach Keeper"
przekład: Ewa Polańska
Wydawnictwo Znak, maj 2012
w edycji papierowej 300 stron
5/10
uwaga! e-book tylko jako ePub DRM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz