Wiedziałam, że to nie pierwowzór wyczynów Redforda i Moore, ale liczyłam na coś więcej niż dostałam. A dostałam soft-pornosik bez ładu, składu, wyobraźni i sensu. Bo gdzie jest sens w opowieści, w której facet przyjeżdża do babki, którą przeleciał 10 lat wcześniej, żeby jej udowodnić, że teraz jest sprawniejszym ogierem, a sprawa małżeństwa sprowadza się do seksu bez prezerwatywy? Rany. Spadłam na czytelnicze dno. Albo jeszcze niżej. Nie popełniajcie mojego błędu.
Niemoralna propozycja
Vicki Lewis Thompson
tyt. oryginału: "Truly, Madly, Deeply"
tłumaczyła Ewa Bobocińska
Harlequin Enterprises, 2013
0/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz