"Plaża Dusz" mnie zaskoczyła. Owszem, jest to czytadło dla nastolatek z 16-letnią bohaterką (to wkurzające, że pije i uważa się za nie wiadomo jak dorosłą), ale z klimatem. Pomysł opiera się na katolickiej wierze w istnienie Otchłani, czyli miejsca, gdzie trafiają istoty generalnie bez winy, ale obciążone grzechem pierworodnym. W katolicyzmie limbus przeznaczony jest dla nieochrzczonych niemowląt. Niewątpliwie ta idea była inspiracją autorki.
Alice przeżywa żałobę po starszej siostrze - pięknej, utalentowanej i znanej szeroko dzięki reality show - uduszonej przez nieznanego psychopatę. Właśnie opis żałoby: bólu, odrealnienia i tęsknoty, prób radzenia sobie z tym stanem uderzył mnie na początku. Wejście Alice do wirtualnego świata Plaży Dusz, zamieszkałego przez zmarłe nastolatki, uzależnienie od codziennych odwiedzin, rozmów z zamordowaną siostrą i jej przyjaciółmi, wydało mi się zrozumiałe i konsekwentne. Zaburzone na skutek żałoby relacje z rodzicami, przyjaciółmi i znajomymi, opisane są wiarygodnie. Fabuła jest wciągająca, poprowadzona zgrabnie i logicznie, a dodatkowe wtrącone wypowiedzi zabójcy przerażają...
Od strony technicznej irytowało mnie rozstrzelenie liter w niektórych słowach - jakby autorka sama pilnowała interpretacji, zaznaczała, na co trzeba zwrócić uwagę. Niestety w wydaniu elektronicznym niektóre frazy były przez to mniej czytelne. No i pozostawało wrażenie potraktowania czytelniczki jak głąba, co to nie da sobie rady z interpretacją prostego skądinąd tekstu.
Wydaje się, że książka została wydana wyłącznie w wersji elektronicznej, co w przypadku Wydawnictwa Dolnośląskiego bardzo mnie zdziwiło. Ponieważ "Plaża Dusz" opisana jest jako pierwsza część trylogii, zaczęłam szukać kolejnych części. Zdziwiło mnie, że dostępne są tylko w Wielkiej Brytanii, nie są dostępne na międzynarodowym Amazonie, ale znalazłam je najpierw na stronie autorki, a potem w Waterstones (brytyjskim Empiku, czy może Matrasie): "Soul Fire" i "Soul Storm" - są opatrzone DRM, więc poza moim zainteresowaniem. Pytanie do Wydawnictwa Dolnośląskiego: czy zamierza wydać pozostałe części?
Jakkolwiek postać bohaterki jest dla mnie niepokojąca jako dla matki nastolatki, bo nie uważam 16-latków za dość dojrzałych na seks, picie piwa w pubach, czy mocniejszych alkoholi na imprezach, to jednak "Plaża dusz" wydaje mi się opowieścią na tyle interesującą, że wartą kontynuacji, czego na przykład nie mogłam powiedzieć o innych tego typu książeczkach. Oczywiście może się w przyszłości okazać, że jednak lepiej było pozostać przy pierwszej tylko części, ale chciałabym się o tym przekonać sama.
Kate Harrison
Plaża Dusz
tyt. oryginału: Soul Beach
przekład: Irena Wypych
Wydawnictwo Dolnośląskie, 2013
(czyżby tylko e-book?) 203 strony
7/10
Jestem właśnie po lekturze tej książki. Też zrobiła na mnie spore wrażenie.
OdpowiedzUsuń