niedziela, 15 września 2013

Idealne matki

Historia, rzekłabym, dość obrzydliwa.
Dwie przyjaciółki od niemal zawsze razem, mieszkają w sąsiednich domach, spędzają razem czas, wychowują samotnie, bo jedna piękna pani w separacji, a druga wdowa, synów. Synowie dorastają, stają się "pięknymi jak bogowie" nastolatkami, niezwykle atrakcyjnymi również dla dojrzałych pań, a panie są atrakcyjne dla nich. Romans rodzi się z bólu, złości i oczywiście pożądania, i sobie trwa w ukryciu...
Opowiadanie, choć obejmuje kilkadziesiąt lat, toczy się powoli, słonecznie i sielankowo. Historia opowiedziana została wręcz beznamiętnie. Bardziej sugestywnie opisany jest nagrzany piasek na plaży i smak morskiej wody niż emocje bohaterów. Autorka nie ocenia, nie deprecjonuje, ani nie gloryfikuje swoich postaci. I chwała jej za to.
Za to ja mogę ocenić, stąd pierwsze słowa...
A teraz pora na film...












Doris Lessing
Idealne matki
tyt. oryginału: "Grandmothers"
tłumaczenie: Bohdan Maliborski
wydawnictwo: Wielka Litera, Warszawa 2013 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz