Bardzo dobry stół. Nigdy na takim nie grałam.
Bez papierosów. Alkohol sprzedają, ale przede wszystkim przychodzi się tam grać.
Wakacyjna szkółka bilardowa nie poszła na marne: Córka radzi sobie z kijem i kulkami całkiem nieźle, więc wszyscy się dobrze bawili.
A ja pobawiłam się troszkę aparatem...
Wiem, większość jest mało bilardowa ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz