poniedziałek, 19 maja 2014

Turbonoc z Virtualo

Najczęściej oglądałam taki obrazek:


A miało być tak pięknie:


Niektórym podobno udało się coś kupić, ja się nie załapałam. Trudno. Pewnie kara za obgadywanie Virtualo, że czasem promocje rozmijają się z zapowiedziami na banarach ;-)
Sporo interesujących ebooków w bardzo dobrych cenach. Chciałam się skusić na jakieś czytadła dla Córki i może jakiegoś Mankella dla siebie, ale po 3 godzinach prób przejrzenia stron, czy dodania czegokolwiek do koszyka, poddałam się. Szkoda czasu i energii. Kolejka na czytniku jest, a Córka najwyżej dostanie coś egmontowego z ebookpoint...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz